Trwają finalne prace przy budowie siłowni fotowoltaicznej nowotarskiego szpitala. Kosztem ponad 2,5 mln powstanie nowoczesna elektrownia słoneczna, z której już wkrótce energia popłynie do gniazdek placówki. Dyrekcja szpitala szacuje, że gdy urządzenia będą całkowicie gotowe, to pokryją nawet 70 procent zapotrzebowania w energię całego obiektu. Oczywiście gro prądu powstawać będzie w ciągu dnia, ale dokładnie w tym samym czasie szpital potrzebuje najwięcej energii – wtedy pracują pełną parą urządzenia diagnostyczne, trwają zabiegi na salach operacyjnych itd. Jeśli wszystko pójdzie dobrze to jeszcze w listopadzie prace nad siłownią fotowoltaiczną zostaną zakończone.
Trwają finalne prace przy budowie
siłowni fotowoltaicznej nowotarskiego szpitala. Kosztem ponad 2,5 mln powstanie
nowoczesna elektrownia słoneczna, z której już wkrótce energia popłynie do
gniazdek placówki. Dyrekcja szpitala szacuje, że gdy urządzenia będą całkowicie
gotowe, to pokryją nawet 70 procent zapotrzebowania w energię całego obiektu.
Oczywiście gro prądu powstawać będzie w ciągu dnia, ale dokładnie w tym samym
czasie szpital potrzebuje najwięcej energii – wtedy pracują pełną parą
urządzenia diagnostyczne, trwają zabiegi na salach operacyjnych itd. Jeśli
wszystko pójdzie dobrze to jeszcze w listopadzie prace nad siłownią
fotowoltaiczną zostaną zakończone.
- Jesteśmy właśnie na etapie
końca montażu konstrukcji, na których będą wspierać się ogniwa fotowoltaiczne –
informuje Marek Wierzba dyrektor Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego im.
Jana Pawła II w Nowym Targu. – Liczę więc, że do końca tego miesiąca wszystkie
prace montażowe zostaną zakończone. Następny etap to przyłączenie siłowni do sieci
i rozruch technologiczny i są szanse, że w listopadzie „pierwszy prąd” popłynie
w gniazdkach naszej placówki. Dyrekcja placówki podkreśla że budowana właśnie
elektrownia jest przeznaczona tylko i wyłącznie na potrzeby szpitala. Nie ma w
planach sprzedawania zielonej energii elektrycznej bo wszystko zostanie
wykorzystane na miejscu. – Siłownia jest nam potrzebna aby szpital miał swoje
własne źródło energii elektrycznej – tłumaczy dyrektor Marek Wierzba. –
Szczególnie, że ceny prądu będą w najbliższym czasie iść mocno do góry – to
zapewni więc nam bardzo wymierne oszczędności finansowe. Z jednej strony więc
będzie efekt ekonomiczny a z drugiej dbamy o ekologię, fotowoltaika to w 100
czysta energia przyjazna środowisku. Eksperci szacują, że siłownia zabezpieczy
nawet 70 procent przeciętnego dziennego zapotrzebowania szpitala na energię
elektryczną. Oczywiście chodzi o czas od świtu do zmierzchu w ciągu dnia, kiedy
to urządzenia produkują energię elektryczną. Nowatorskie jest posadowanie farmy
woltaicznej nie na dachach budynków, a na terenie tuż przy szpitalu. –
Początkowo ogniwa miały znajdować właśnie na dachach pawilonów naszej placówki
– podkreśla Marek Wierzba dyrektor nowotarskiego szpitala. – Ale przypomnijmy,
że dobiegają końca prace przy termomodernizacji placówki których koszt
przekroczy 13 mln złotych. W zakresie prac była też wymiana pokrycia wszystkich
dachów – użyliśmy do tego nowoczesnej membrany Firestone – bardzo trwały i
świetnie chroniący materiał, szczególnie w naszych warunkach klimatycznych.
Tymczasem montaż na dachu ogniw fotowoltaicznych wiązałby się z dziurawieniem
tych membran dlatego przekonałem projektantów, aby urządzenia stanęły na
wolnych przestrzeniach przy naszej placówce, dokładnie w rejonie stacji dializ.
Taka lokalizacja możliwa jest też dzięki temu, że urządzenia są coraz
wydajniejsze, a ich montaż przy gruncie będzie znacznie tańszy jak i potem przy
serwisowaniu. Cały projekt termomodernizacji szpitala i modernizacji pokryć
dachowych szpitala pochłonie około 13,5 mln złotych, a instalacja
fotowoltaiczna 2,6 mln złotych. Dofinansowanie ze środków unijnych to 3,6 mln,
reszta to środki własne szpitala i kredyt na preferencyjnych warunkach z Banku
Gospodarstwa Krajowego.