Koniec wakacji nie oznacza automatycznie końca upalnych dni. Już wiadomo, że tegoroczny lipiec i sierpień były rekordowe jeśli chodzi o ilość gorących i słonecznych dni. A prognozy pogody ostrzegają, że i we wrześniu będzie sporo dni, w których temperatura przekroczy +30 stopni. Warto o tym pamiętać i zachować odpowiednie środki ostrożności.
Upalne
dni – lekarze naszego szpitala radzą.
Koniec
wakacji nie oznacza automatycznie końca upalnych dni. Już wiadomo,
że tegoroczny lipiec i sierpień były rekordowe jeśli chodzi o
ilość gorących i słonecznych dni. A prognozy pogody ostrzegają,
że i we wrześniu będzie sporo dni, w których temperatura
przekroczy +30 stopni. Warto o tym pamiętać i zachować odpowiednie
środki ostrożności.
Upalna
słoneczna aura to oczywiście wymarzona pogoda dla wszystkich
urlopowiczów. Ale uwaga – dla wielu osób są to bardzo trudne
warunki, które w określonych sytuacjach mogą zagrażać naszemu
zdrowiu i życiu. Trzeba zachować ostrożność i reagować od razu
gdy zaobserwujemy u siebie niepokojące objawy. Dotyczy to również
kierowców bowiem wysokie temperatury i skwar nie są dobrymi
warunkami do jazdy. - Jeśli dostrzegamy u siebie osłabienie i
zmęczenie czy wydłużenie czasu reakcji od razu powinniśmy działać
– tłumaczy dr Jacek Imioło wicedyrektor ds. medycznych Szpitala
Specjalistycznego im. Jana Pawła II w Nowym Targu. - Należy
znacznie więcej pić, głównie wody i schłodzić się – tutaj
pomoże nam chłodny prysznic czy kąpiel. I prawie zawsze po
krótkiej przerwie wracamy do normalnego stanu – czy jesteśmy w
domu czy na urlopie pamiętajmy o tym. Lekarze podkreślają, że tak
upalne dni nie są w Polsce codziennością, a trzeba pamiętać że
wilgotny klimat powoduje, że temperaturę odczuwa się dotkliwiej
niż np. w krajach rejonu Morza Śródziemnego. Trzeba również
pamiętać, że na tak niesprzyjające warunki najbardziej wrażliwe
są osoby starsze i dzieci. Ale nie tylko, również kierowcy i ci
również powinni zachować szczególny rozsądek i rozwagę. -Wysokie temperatury i słońce powodują, że odwadniamy się a to
powoduje zaburzenia elektrolitowe – dodaje dr Jacek Imioło
wicedyrektor ds. medycznych Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła
II w Nowym Targu. - To z kolei prowadzi do zasłabnięć i omdleń,
co dla kierowców może skończyć się fatalnie. Oczywiście sprawa
klimatyzacja w pojeździe dużo daje, ale zawsze starajmy się
podróżować poza godzinami kiedy jest najgoręcej. Jeśli możemy
wyruszajmy w trasę albo wcześnie rano, albo wieczorem. I co
najważniejsze- jeśli tylko obserwujemy u siebie jakiekolwiek
niepokojące objawy – w samopoczuciu, czasie reakcji – sami
przecież znamy swój organizm – zróbmy sobie przerwę i
odpocznijmy w chłodnym miejscu. Do tego w takich warunkach naprawdę
należy pić dużo wody i unikać otwartego słońca.