x
  • rejestracja
    telefon +48 45 95 99 111
  • centrala
    +48 18 263 30 00
  • telefony alarmowe
    112, 999
  • Fundusze Europejskie
    WAŻNA INFORMACJA DLA PACJENTÓW- ZMIANA NUMERU DO REJESTRACJI PORADNI SPECJALISTYCZNYCH  +48 45 95 99 111

    Nie będzie ani szybko, ani łatwo

    2020-09-29
    < wróć do aktualności
    Wszystkie placówki medyczne w tym nowotarski szpital zmagają się z różnego rodzaju zagrożeniami związanymi z koronawirusem. Z jednej strony są to szpitale jednoimienne, ale poza tym inne placówki, które muszą zabezpieczyć pomoc medyczną wszystkim pacjentom. Niestety częścią nieodłączną obecnej sytuacji pandemicznej są ograniczone ogniska zakażeń również w szpitala. Rozmowa Markiem Wierzbą dyrektorem Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II w Nowym Targu.
    Panie Dyrektorze – ostatnie ognisko miało miejsce na Oddziale Pediatrii. Tak, oddział pediatrii i w tamtej sytuacji  został on wyłączony całkowicie.  Przypomnę, że był czas, że mieliśmy jednego lekarza i osiem pielęgniarek w izolacji domowej. Organizacyjnie zawsze w takich sytuacjach przywrócenie oddziały do pełnego funkcjonowania jest trudne. Chodzi przede wszystkim o braki kadrowe w takich sytuacjach jak ta niedawno na pediatrii. Nam się udało szybko przywrócić normalne funkcjonowanie oddziału, ale nie zawsze jest to możliwe. Dobra informacja jest taka, że w ostatnich tygodniach oddziały pediatryczne w rejonach, gdzie ryzyko zakażeń jest sporo – całe Podhale praktycznie, to oddziały dla dzieci w zasadzie świeca pustkami, tych pacjentów jest bardzo mało, podobna sytuacja jest też w Zakopanem. Oczywiście priorytetem dla nas jest to aby każdy oddział działał bez przerw i zakłóceń.   Rozumiem, że ogniska zakażeń są i będą, że takie są konsekwencje tego co dzieje się nie tylko u nas, ale w całej Europie Oczywiście i tutaj nie ma co liczyć, że wirus tak jak szybko „przyszedł” to tak szybko odejdzie – tak nie będzie. Coraz częściej do mediów i do opinii publicznej przebijają się głosy, które wcześniej były negowane lub nie było ich słychać, że po prostu ta choroba zostanie już z nami i musimy się liczyć z tym, że tacy pacjenci dodatni będą się zdarzać. Niemniej jednak nie zwalnia nas to z obowiązku przestrzegania zaleceń i robienia wszystkiego co możliwe, aby unikać zakażenia. Determinuje to również nasze kroki, jeśli chodzi o kwestie organizacyjne w szpitalu, jest to tez powód dla którego uruchamiamy dedykowane łóżka dla pacjentów, którzy są podejrzani albo okaże się, że będą pozytywni. Chcemy przede wszystkim w ten sposób nie rezygnować z działalności i nie odsyłać takich pacjentów, bo na dobrą sprawę nawet nie ma gdzie. Jednocześnie chcemy robić wszystko, aby nie dopuścić, albo przynajmniej minimalizować prawdopodobieństwo zakażenia się personelu medycznego na kolejnych oddziałach. Ile teraz przeciętnie czeka się od pobrania wymazu do wyniku? Obecnie jest to około 24 godzin, czasami ten wynik jest trochę szybciej. W punkcie wymazowym pobieramy wymazy od godziny 8:00 do godziny 14:00. Próbki te natychmiast transportowane są do Gliwic, gdzie tamtejsze laboratorium na mocy umowy jaka nas obowiązuje robi dla nas te wyniki i spływają one najczęściej w godzinach rannych lub do południa dnia następnego. Jest to stosunkowo dobry czas i dobre rozwiązanie organizacyjne. Mówiąc o tych pacjentach, którzy będą naszymi pacjentami trafiającymi na SOR, tych pacjentów będziemy wymazywać i robić ich próby u siebie w naszym laboratorium. Badań możliwych do realizacji nie będzie jakaś ogromna ilość, ponieważ mamy ograniczenia, jeśli chodzi o sprzęt i o ludzi, ale kilkanaście czy kilkadziesiąt badań dziennie będziemy w stanie wykonywać. Większe moce przerobowe nasze laboratorium nabierze wówczas gdy główny, podstawowy sprzęt, który zakupiliśmy zostanie nam dostarczony. Niestety w tej chwili zapotrzebowanie na tego typu aparaturę na świecie jest tak duże, że okres oczekiwania też jest długi, ale mam nadzieję, że w ciągu najbliższych 2-3 tygodni będziemy mogli uruchomić te działania i tych badan będziemy mogli robić więcej. Niewykluczone, że będziemy w stanie wesprzeć również okoliczne szpitale.   Czy rozważa Pan opcję, by wasze badania stały się również komercyjne? Od września wiele krajów zapowiada, że trzeba będzie mieć aktualny wynik badania więc będą to osoby nie kierowane przez Sanepid, ale takie które np. z powodu wyjazdu będą taki wynik musieć posiadać. My takie badania komercyjne już robimy, nie jest to jakaś duża ilość, ale z tego co wiem to tych kilka badań od 4 do 10 jesteśmy w stanie realizować. Koszt takiego badania oscyluje w granicy 450 zł. Jest to badanie PCR i taki wynik jest możliwy do uzyskania w ciągu 3 godzin. To już się dzieje.