x
  • rejestracja
    telefon +48 45 95 99 111
  • centrala
    +48 18 263 30 00
  • telefony alarmowe
    112, 999
  • Fundusze Europejskie
    WAŻNA INFORMACJA DLA PACJENTÓW- ZMIANA NUMERU DO REJESTRACJI PORADNI SPECJALISTYCZNYCH  +48 45 95 99 111

    Nowotarski szpital - przed rozpoczęciem sezonu zimowego

    2023-12-10
    < wróć do aktualności

    Już wkrótce rozpocznie się sezon narciarski. A trzeba pamiętać, że Podhalański Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II w Nowym Targu zapewnia pomoc medyczną kontuzjowanym osobom z wielu ośrodków narciarskich, m.in. zlokalizowanych w Białce Tatrzańskiej. Jednocześnie nadejście zimy to prawie zawsze też początek zachorowań na grypę oraz infekcje Covid-19. Tymczasem, co również warte przypomnienia, placówka otrzymała właśnie Certyfikat „Bezpieczny szpital to bezpieczny pacjent”. Rozmowa z dr Aleksandrą Chowaniec, zastępcą dyrektora ds. lecznictwa nowotarskiego szpitala.


    - Pani dyrektor, warto naszą rozmowę zacząć od przypomnienia najważniejszej informacji – szpital otrzymał Certyfikat „Bezpieczny szpital to bezpieczny pacjent”.

    - Tak i jest to dla nas ogromne wyróżnienie, przypomnę, że certyfikat przyznawany jest przez Radę Ekspertów Koalicji na Rzecz Bezpieczeństwa Szpitali. Sama Koalicja została zawiązana w 2021 roku. Jej celem jest zwiększanie bezpieczeństwa pracowników ochrony zdrowia w miejscu pracy, między innymi przez promowanie i zachęcanie szpitali do korzystania z bezpiecznego sprzętu medycznego. Wypełniając dokumenty wymagane przy certyfikacji, nasz szpital podpisał deklarację „Bezpieczny szpital to bezpieczny pacjent”. Zobowiązał się w ten sposób do przestrzegania 11 zasad mających zapewnić bezpieczne środowisko pracy dla personelu medycznego. Deklaracja zawiera zobowiązania, które my jako szpital w Nowym Targu, spełniamy. Posiadamy procedurę podawania leków niebezpiecznych, procedurę postępowania w przypadku wystąpienia ekspozycji zawodowej i jej zapobiegania. Prowadzimy cykliczne szkolenia dla personelu medycznego i rejestr zranień, zakłuć i stosowania oraz korzystania z bezpiecznego sprzętu medycznego. Przekazane i zadeklarowane przez nas informacje były weryfikowane przez członków Rady Ekspertów Koalicji na Rzecz Bezpieczeństwa Szpitali. Między innymi musieliśmy przesłać informację o tematyce szkoleń, które są przeprowadzane przez komórkę ds. zakażeń szpitalnych, przez inspektora BHP i przez dział logistyki. Do tego musieliśmy przekazać dane dotyczące częstotliwości tych szkoleń za rok 2023. Otrzymany certyfikat, z którego bardzo się cieszymy, jest potwierdzeniem, że praca wykonywana na co dzień przez personel komórki ds. zakażeń szpitalnych, inspektora BHP i dział logistyki, odpowiedzialny za sprzęt medyczny, przynosi efekt i jest zauważana i skuteczna.


    - Czyli certyfikat dotyczy nadzoru nad uniknięciem zakażeń w szpitalu?

    - Tak, chodzi o to , żeby zwiększyć bezpieczeństwo, zminimalizować ryzyko przez bezpieczny sprzęt i zwiększyć nadzór nad ewentualnymi zakażeniami. Same szkolenia natomiast uczulają i uwrażliwiają personel, a przede wszystkim zwiększają dyscyplinę w tym zakresie. Niezwykle ważny jest też nadzór nad przypadkami ewentualnych zakażeń. Wtedy pacjent i personel są badani i zostają objęci nadzorem długoterminowym. To jest tak naprawdę cykl badań, dzięki którym minimalizujemy ryzyko odległych powikłań.


    - Często dochodzi do tego typu sytuacji?

    - W naszym szpitalu mamy naprawdę ogrom pracy i m.in. pobieramy wiele badań. I rzadko, ale jednak zdarzają się tzw. zakłucia. Na pewno mniej niż np. dwa lata temu, bo obecnie mamy lepszy sprzęt, ale wciąż niestety zdarzają się takie przypadki. Warto tutaj wyjaśnić, że zakłucie polega na tym, że w trakcie pobierania krwi lub podawania zastrzyku dochodzi do narażenia na przerwanie ciągłości tkanek osoby pobierającej igłą już skażoną płynami, krwią. Czyli sprzętem po użyciu i trzeba tutaj wykluczyć wiele chorób – najważniejsze to wirusowe zapalenie wątroby i HIV.


    - Przed nami sezon grypowo-covidowy. Warto pomyśleć o zaszczepieniu się?

    - Tak naprawdę to jesteśmy już w trakcie tego sezonu. On jest w rozkwicie, infekcji jest bardzo dużo. Pacjenci coraz częściej przychodzą do szpitala z objawami infekcji górnych dróg oddechowych, które okazują się Covidem-19. To widzimy już od dwóch miesięcy. Narasta ilość zakażeń. Szczepień nie ma, u nas ostatnie szczepienia w tym zakresie były w kwietniu 2023 roku. Na pewno ma to wpływ na ilość zakażeń, do tego pora roku, która sprzyja infekcjom górnych dróg oddechowych. Warto dodać, że obecnie generalnie u osób hospitalizowanych przyczyną leczenia szpitalnego nie jest teraz sam Covid. Zwykle jest to dodatkowe schorzenie, które jest jednym z tzw. obciążeń pacjenta.


    - Co pani sądzi o szczepieniu się przeciwko grypie?

    - Ja zachęcam wszystkich. Szczególnie osoby obciążone przewlekłymi chorobami układu oddechowego i krążenia, osoby starsze czy z obniżoną odpornością. One bezwzględnie powinny się szczepić. Nie ma tutaj dyskusji, prywatnie uważam też, że wszyscy powinniśmy odpowiedzialnie się szczepić raz w roku ze względu na siebie i swoich najbliższych. Jak my nie zachorujemy, możemy innych zarazić niebezpieczną infekcją.


    - Jaki jest najlepszy okres na zaszczepienie się na grypę?

    - Koniec sierpnia, wrzesień - to ten czas. Wtedy jesteśmy zwykle zdrowi, silni po wakacyjnym odpoczynku i jeszcze infekcje w środowisku nie są tak częste. Potem od października jest plucha, zimno i zaczynają się infekcje. Ale każdy czas jest dobry, żeby nadrobić zaległości.


    - Przed nami sezon narciarski. Na Szpitalny Oddział Ratunkowy nowotarskiego szpitala trafiają m.in. osoby poszkodowane ze stacji narciarskich w Białce Tatrzańskiej.

    - Tak naprawdę na nasz SOR trafiają pacjenci przez cały rok. Jak nie sezon narciarski, to rowerowy. Jak nie rowerowy, to górski. Jak nie górski, to motocyklowy. Pacjentów jest bardzo dużo, bez względu na porę roku. Z kolei sezon narciarski jest jednak szczególny. Jesteśmy na niego na pewno przygotowani, staramy się wzmocnić siły na SOR. Chcemy, żeby w części internistycznej i urazowo-ortopedycznej pracowało więcej ludzi. Obecnie wygląda to tak, że na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w sezonie narciarskim, zarówno do południa, jak i po południu staramy się, aby było dwóch lekarzy na części chirurgiczno-urazowej. Trzeba jednak pamiętać, że pacjentów jest naprawdę bardzo dużo. Robimy wszystko, aby praca była płynna, nie powinno być długiego oczekiwania. Każdy trafiający na SOR musi się jednak czasem uzbroić w cierpliwość. Będzie musiał poczekać na swoją kolej. W szpitalu nie jest tak, że czekamy na pacjenta. Ich jest cały czas dużo.