Nasza placówka wymaga prac remontowych, szczególnie jeśli chodzi o instalacje techniczne i specjalistyczne. Co prawda budynek, który obecnie mieści 450 łóżek na 11 oddziałach został ukończony 6 lat temu, ale jego budowa trwała aż... 28 lat. Inwestycja finansowana z budżetu centralnego nie miała szczęścia i co chwila brakowało pieniędzy na prace budowlane. W efekcie po kilku latach oficjalnego zakończenia inwestycji okazuje się że budynek już wymaga prac remontowych.
Nasza
placówka wymaga prac remontowych, szczególnie jeśli chodzi o
instalacje techniczne i specjalistyczne. Co prawda budynek, który
obecnie mieści 450 łóżek na 11 oddziałach został ukończony 6
lat temu, ale jego budowa trwała aż... 28 lat. Inwestycja
finansowana z budżetu centralnego nie miała szczęścia i co chwila
brakowało pieniędzy na prace budowlane. W efekcie po kilku latach
oficjalnego zakończenia inwestycji okazuje się że budynek już
wymaga prac remontowych.
Podhalański
Specjalistyczny Szpital im. Jana Pawła II to znakomici specjaliści
– personel medyczny i doskonałe wyposażenie w sprzęt
diagnostyczny i medyczny, ale część instalacji technicznych wymaga
już wymiany. - Przypomnę, że to jest obiekt budowany od roku 1978– podkreśla Marek Wierzba dyrektor Podhalańskiego
Specjalistycznego Szpitala w Nowym Targu. - I znaczna część
instalacji technicznej jest przestarzała, energochłonna, mało
wydajna i nie spełniająca obecnych wymagań. Mam tu na myśli m.in.
sieć elektryczną w tym i niskiego napięcia, grzewczą,
klimatyzację czy sieć rozprowadzającą po budynku gazy medyczne.
Oczywiście większość urządzeń jest technicznie sprawna, ale nie
spełnia już obecnych wymogów i szybko się starzeje. I coraz
częściej specjaliści muszą reanimować kolejne popsute
urządzenia. Trudno też porównywać to, co obecnie jest na rynku, z
tym co posiada nasza placówka. Dyrektor Marek Wierzba podkreśla
również że, nawiązał już współpracę z Akademią
Górniczo-Hutniczą z Krakowa. Dzięki temu wybrane instalacje będą
wymieniane stopniowo na najnowsze technologie. Placówką stara się
również o dofinansowanie niezbędnych prac, bowiem kosztorys opiewa
na 18 mln złotych. Dyrekcja szpitala zapewnia jednak, że nawet
jeśli nie uda się uzyskać pieniędzy z zewnątrz, to prace będą
przeprowadzane, ale wolniej, w kilku etapach. - Prace te są dla mnie
i całego zespołu najważniejszym zadaniem na najbliższe 2-3 lata -
podkreśla Marek Wierzba dyrektor Podhalańskiego Specjalistycznego
Szpitala w Nowym Targu. - Jeśli to się uda, to placówka będzie
mogła bez kłopotów funkcjonować przez kolejne 20-25 lat. Będziemy
więc starać się o dofinansowanie niezbędnych prac i ich dobre
przeprowadzenie.